Polish Run

[marco_551]

Polish Run 111 (14.11.2006 godz. 22.00)
HOST: PL_Marco
USTAWIENIA: 100% real
Misja: Falklandy Wyspa Duchów
Typ okrêtu: IXD2 (1942)

Eddman ---> zatopiony (bez zatopieñ)

PL_Marco ---> zatopiony;

• Clemson Destroyer 1190 brt.
  

marco_551 ---> zatopiony;

• Clemson Destroyer 1190 brt
  

• Hunt I Destroyer 1000 brt
  

=======================================


Misja trudna a efekty jak widaæ mizerne, ale na wojnie i takie dni siê zdarzaj±. Jednak zaczê³o siê obiecuj±co. D³ugie podej¶cie, konwój pe³en t³ustych k±sków (kr±¿ownik, kr±¿ownik pomocniczy, liniowiec, kilka transport troopów i C2), a na dodatek eskorta w wiêkszo¶ci na starych Clemsonach. I tu koniec dobrych wiadomo¶ci. Pierwsze s³yszane przeze mnie odg³osy walki to nie jak sie spodziewa³em huk rozrywanych kad³ubów ale ostrza³ artyleryjski !!! W chwilê pó¼niej Eddman melduje, ¿e podziurawi³ trochê blaszaka. Po jakim¶ czasie widze jak DD odp³aca Eddiemu piêknym za nadobne. D³ugo stawia³ opór ale to by³y p³ytkie wody (103m), wiêc jego szanse topnia³y z minuty na minutê, a¿ do tragicznego koñca. Potem PL_Marco zg³asza wystrzelenie czterech rybek - bezskutecznie. Pó¼niej jak sam mówi wchodzi w konwój na ¿ywio³. Drugie odpalenie - i trafia T3, który ani my¶li zaton±æ. Na poprwakê nie ma ju¿ czasu bo "opiekê" nad Marco roztacza DD Hunt. Jestem na peryskopowej, w promieniach zachodz±cego s³oñca mam powa¿ne problemy z ustaleniem kursu i k±ta AOB. Efekt mo¿e byæ tylko jeden: cztery odpalenia i wszystkie wiêcej ni¿ niecelne, co gorsze konwój ju¿ dawno przekroczy³ namiar 000, wiêc od tej pory muszê go goniæ. To nie mog³o uj¶æ uwadze eskorty. Widze jak kieruje siê na mnie stary Clemson. Odpalam do niego rybkê i patrze jak idzie na spotkanie ze ¶mierci±. B³±d! Nie przypadkiem nazywamy typ IX "krowami". Zanim odrywam sie od powierzchni, DD funduje mi tarana a¿ mi³o... 33% integralno¶ci. Schodze zaledwie na 45m i przetrzymuje cztery podej¶cia rozochoconego blaszaka. Kiedy po ostatnim ataku znajduje sie na mojej rufie, szasuje balasty i jestem na peryskopowej. Odpalam V i VI. Po kilku eksplozjach Clemson przestaje nas niepokoiæ. Przed sob± widze jak Hunt "pracuje" nad Marco. Odpalam i zanim schowa³em peryskop rybka rozdziera kad³ub blaszaka. Przez moment my¶lê, ¿e jeste¶my bezpieczni. To drugi b³±d. Z namiaru 045 id± w nasz± stronê trzy DD. Schodze na 50 metrów. Wiem ¿e to ostateczna granica - g³êbiej to zbyt du¿e ryzyko. Zaczynaj± nade mn± tañczyæ. Marko jest na peryskopowej i próbuje zdj±æ ze mnie którego¶ blaszaka. Przez peryskop widze jak nad g³ow± przechodzi mi DD i goni±ca go torpeda (to by³by screen!), niestety mija go o ok. 2-3 m. Przy kolejnym ataku chcê zej¶æ g³êbiej. Trzeci b³±d - ostatni. S³ysze jak pêkaj± wrêgi. Marco zosta³ sam. To by³a piêkna choæ nierówna walka. Po kilku odpaleniach torpeda trafia w Clemsona, który próbuje staranowaæ Marco. Te zmagania to ¶wietny materia³ na foto reportarz. Niestety bez happy endu. Po jednym z ataków, IXD opada na dno. Za³ogo d³ugo walczy z przeciekami, ale tym razem przegrywa...

[PL_Marco]

Tutaj zdj±tko na którym widaæ DD (a raczej to co zniego zosta³o). Szar¿owa³ prosto namnie gdy dosiêg³a go torpeda marco_551. Kiedy¶ ci siê odwdziêcze

A co dotego jak skoñczy³em to do dzis niewiem czy mi hull tak spad³ czy co. Gdy po ataku DD (sie kurde pisaniem zajo³em i to mnie zgubi³o ) osiad³em na 110m, nieby³o tak ¼le, przeciek w rufowej torpedowni, rufowych kabinach i przedziale silników elektrycznych (oraz zniszcziony prawy silniek el.). No to rzuci³em ca³a ekipe aby ratowac maszynownie wiadomo bez napêdu wiele bym niezdzia³a³. Maszynownie siê uda³o uratowaæ to kaza³em pompowac w kabinach, pech chcia³ ze zapomnia³emm wydostac ztamt±d ludzi ( co zemnie za kapitan) i gdy woda by³a ju¿ pod sufitem zgineli wszyscy ktorzy tam przebywali razem z ekip± naprawcz± w której cudem prze¿yli dwaj maryna¿e. Zaraz potem wywali³o mnie z okrêtu. Stawiam jednak nato ¿e hull musia³ byæ nie¼le nadszarpniêty.

[marco_551]

Hejka!

Eeee tam, nie ma siê za co odwdziêczaæ. Wysz³o fajnie i intencje te¿ by³y szczere, ale sk³ama³bym gdybym nie powiedzia³, ¿e by³a w tym spora doza szczê¶cia a wogóle to misja ciê¿ka jak diabli - i dobrze.

[lucienSeth]

Drugi pakiet misji PolishRun jest dostępny na naszej stronie , zawiera misje stworzone przez majama oraz nowe wersje (poprawione wg. sugestii) misji z pakietu pierwszego.


UWAGA !!!. Przed instalacja usunąć ver. pierwszą.

Czekam na opinie
pozdr.

[lucienSeth]

Polish Run 112 (23.11.2006 godz. 22.00)
HOST: lucienSeth
USTAWIENIA: 100% real
Misja: 1940.09.22.HX-72 (PolishRun ver.2)
-------------------------------------------
majama_PL - przeżył - zatopił 6:

• C2 Cargo - 5 021 t
• C2 Cargo - 4 895 t
• C2 Cargo - 5 023 t
• C3 Cargo - 5 935 t
• C2 Cargo - 5 020 t
• C2 Cargo - 4 897 t

--------------------------------------------
RAZEM: 30 791 t

lucienSeth - przeżył - zatopił 4:

• V&W Destroyer - 1 188 t
• Auxiliary Cruiser - 13 850 t
• T3 Tanker - 8 340 t
• C2 Cargo - 4 840 t

---------------------------------------------
RAZEM: 28 218 t

marco_551 - przeżył - zatopił 1:

• T3 Tanker - 8 109 t

s3bamaya - zatopiny - zatopił 1:

• C3 Cargo - 6 048 t

---------------------------------------------
Misja z drugiego pakietu PolishRun, poprawiona i przygotowana pod kątem turnieju.
Popraiwłem pogodę, eskortę i rozstawienie jednostek zgodne z dziennikiem komodora konwoju.
Podejście dosyć łatwe jednak eskorta odrazu wyczaiła marco_551 i s3bamaya, więc mieli kłopoty i nie mogli strzelać. Mnie się podstawił polujący na marco_551 V&W a chwile potem dostał AC. Wystrzeliłem wszystkie z dziobowych i dałem nura na 50m. W tym czasie majama podchodził konwój jak wyszedłem na peryskop to się okazało że s3bamaya upolował swego C3 oraz że jego też upolowali (a mówiłem przed misją że eskorta jest wściekła). Majama zaczął swój koncert a ja upolowałem T3, trafiłem też 2 C2 ale poszły dranie dalej jakby nigdy nic. Na powierzchni było strzaszne zamieszanie, konwój zmieniał kurs i pomieszał szyki. Nie wiadomo było w co celować i co z jaką prędkościa i jakim kursem idzie. A przy tym eskorta cały czas pilnowała.
Na koniec marco_551 schował się pod uszkodzony przez niego C2 którego chciał dobić majama. Było trochę nerwów jak majama odpalił to marco_551 zwiał z pod kryjówki wiedząc że koło niego kręcą się dwa Flowery i Fredzia. Było blisko ale na szczęście majama trafił w C2 a nie w marco_551
Ja próbowałem dobić C2 trafionego przez marco_551 ale ten wiózł chyba styropian bo nie poszedł na dno a mnie zaczął namierzać DD.
Na szczęście misja się skończyła bez następnych strat.




pozdr.

[majama]

Misja była dla nas bardzo wygodna, konwój ogromny (jeśłi miałbym cos zmienic to tylko rozstawienie statków jeszcze w wiekszych odległościach a mniej kolumn może), pogoda była po naszej myśli i ratowala nam życie bo prawie sztorm i szarówka. Eskorta chociaz na najwyższym poziomie miała problemy z usłyszeniem nas i zobaczeniem peryskopów. Na czele szedl największy cel: krążownik pomocniczy (w tej szarówce najpierw wziąłem go za małego mercha bo mial dwa maszty) Zanim wystrzeliłem pierwsze torpedy ktos z nas juz zaatakowal lub zostal wykryty i konwój zacząl zygzakować. Dodatkowo gdy juz mierzyłem do krążownika pomocniczego zobaczyłem przy nim dwa wybuchy torped i jego koniec. Potem nastąpiło zamieszanie w konwoju takie że raz ten sam cel mial predkosc 9 wezłów, za chwile 4 wezly a za minute wogóle odwrócil sie i plynął do tyłu. Nici z celowania, trzeba było podejśc bliżej. Dwa niszczyciele przechodziły koło mnie blisko, ale tak sie spieszyły że z odległosci 100m nie ujrzały peryskopu i popedziły dalej aby nękac kogos innego. Zauważyłem że mam w niemal jednej linii okolo 5 statków wiec wystrzeliłem im przed dzioby trzy torpedy ustawiajac recznie predkosc na zero i licząc że w tym tłoku cos sie trafi. Nie myliłem sie, uzyskałem dwa trafienia na dwóch różnych C2. Żaden nie zatonął, ale byc może kilka minut później jednego z nich właśnie trafiłem czwarta torpeda i posłąłem na dno. Potem czekałem ładujac torpedy i unikając rozjechania w konwoju, najpierw dwa pudla do małych polskich merchów. A potem seria szczęśliwych trafien prosto w zbiorniki paliwa chyba, bo zatoneły 3 lub 4 kolejne cargo po jednym trafieniu. Za duzo było tego dobrego i mnie korwetta z eskorty w końcu odkryła, ale zanim podpłyneła z bombami zyskałem dystans i nie zrobiła mi krzywdy, troche pingowania i dosyc szybko zrobił sie spokój, akurat aby sie wynurzyc i strzelic do ostatnich maruderów z konwoju.
Misja skończyla sie tak jak powinna w roku 1940 z załoga weteranów: dużo zatopień i szczęśliwy powrót do bazy.

[lucienSeth]

Originally Posted by majama

Misja była dla nas bardzo wygodna, konwój ogromny (jeśłi miałbym cos zmienic to tylko rozstawienie statków jeszcze w wiekszych odległościach a mniej kolumn może), pogoda była po naszej myśli i ratowala nam życie bo prawie sztorm i szarówka. Eskorta chociaz na najwyższym poziomie miała problemy z usłyszeniem nas i zobaczeniem peryskopów.

Sorki ale nie mogę zmienić odstępów między okrętami wg. Commodore odległość między kolumnami wynosiła 5 kabli. :P a ilość kolumn i rozmieszczenie statków w konwoju jest zgodne z historią.

[majama]

Nie ma sprawy, to sa szczegóły nie ważące na grywalności zbyt wiele. Ta panika i zamieszanie w konwoju wyglądały całkiem realistycznie.

[PL_Marco]

Polish Run patrol 113 (24.11.2006 godz. 22:00)
HOST: PL_Marco
USTAWIENIA: 100% real
Misja "1943.01.08.TM1.EisenhowersTankers"

majama_PL ---> zatopiony; VII C

• T2 Tanker 10 806 t
• Small Tanker 4205 t

marco_551 ---> zatopiony; VII C

• T3 Tanker 11 481 t

PL_Marco ---> przetrwa³; IX D2

• Flower Corvette 950 t
• Hunt II Destroyer 1050 t

PL_TOPP ---> zatopiony; VII C

• Small Tanker 4270 t

Oraz PL_Stett i tu-144 (oboje na IX C)którzy nie zd±¿yli nic zatopiæ i jak wiêkszo¶æ zgineli w g³êbinach.

Nale¿y nadmieniæ ¿e by³a mo¿liwo¶æ wyboru typu okrêtu.
===========
No a wiêc tak...
Jest piêkny dzieñ 8 stycznia 1943 roku, w Afryce wojska Romla s± w fazie odwrotu ale Aliant± brakuje paliwa do ich pojazdów, wiêc wysy³±ja tankowce. U-156 wykryl tlusty konwoj walka sie zaczyna...

Ju¿ na wstêpie kto¶ zwróci³ uwage ¿e bez ofiar po naszej stronie sie nie obêdzie i mia³ racje. Pierwsi ³upem eskorty padli PL_Stett i tu-144.

Ja sobie spokojnie p³yne a¿ nagle pierwszy mi sie wydziera "zostalismy wykryci" (ja to mówie ch³opak± a oni mi nato "co pi³ twój oficer "). Po chwili jednak i ja bym sobie co¶ chlapno³ bo mia³ racje i korweta zacze³a sie kierowac w moj± strone. No to na szybko odpali³em do najbli¿szego celu jedn± torpede (akurat wypada³ Small Tanker ale trudno), i zaraz daje nura w g³ebiny, blaszak najecha³ i mam przecieki (zas od przedzialu silnikow el. do konca rufy, jako¶ mam szczê¶cie dostawaæ w "ty³ek"). Ch³opaki sie uwineli i po³atali szybko okrêt, ale korweta nie odstepuje mnie przez dlu¿szy czas.

W tych momentach reszta ekipy próbuje nie zatan±æ i zarazem cos uszczknac z konwoju.

Potem nastaje cisza siedze na wylonczonych silnikach na 120m mijaja mnia chyba 2 blaszaki i szasuje balasty. Na 40m gdy wszystko juz by³o cacy z za pleców wyskakuje znana mi juz wcze¶niej korweta i cale szczescie ze wykonalem szybki unik (notabene to by³ mój ostatni unik w tym patrolu) w bok i wyskok na peryskop, a i bombki na g³ebsza wode nastawione chyba by³y.
"Kwiatuszek" niemial gdzie uciec, wiêc dosta³ w za swoje (tak jestem m¶ciwy). Jak zobaczylem ze konwoj, p³ynie gdzie tylko popadnie odpali³em z dziobowych salwe 3 i z rufy 2 do drugiego Kwiatka co mnie przyuwa¿y³, poczym da³em nura w g³ebiny.

Od teraz ju¿ tylko g³eboko¶c mog³a mnie uratowaæ. Na pocz±tku na¿eka³em ¿e IX D2 to krowa (jak to majama_PL powiedzia³ "ale wytrzy³ama krowa") a teraz niemog³em skrêcac wogóle (zniszczone stery kierunku) a i z g³ebko¶cia by³o nieciekawie (zniszczone rufowe stery g³eboko¶ci). Sczê¶ciem uratowa³em praw± (albo lew±) ¶rube. Wiêc silent run i powolutku zmykam bed±c na oko³o 215m.
DD nie nêka³o mnie d³ugo, sypne³o tylko raz i to w dodatku chyba na wabika:rotfl:
Z salwy 3 torped na jedn± nadzia³ sie Hunt II. I to tyle z mojej strony.

Aha skrêcac niemoglem i je¶li mnie nie bêdzie znosiæ to wyl±duje niedaleko Sydney w Kanadzie :rotfl:, a na wstecznym to bym na Afryke trafi³ . Hehe Ukryje U-Boota w jeziorku, wyremontuje i bêde mia³ co¶ a'la prywatny kajak .

Tabelki koñcowe:
http://img97.imageshack.us/img97/177...3310500uz8.jpg
http://img97.imageshack.us/img97/469...3433875bo5.jpg
http://img97.imageshack.us/img97/561...3436812hx5.jpg

PS. Czy mi sie tylko wydaje czy tu jako¶ postów uby³o? By³o chyba z 10 stron a teraz jest 7, kto¶ cos wie na ten temat ?

[Tasman]

złe wieści - własnie podłaczyłem sie do internetu ale nie mogę hostowac na ubi.com czyli LIPA bo wypadam z gry w takim momencie

[lucienSeth]

Nie p... Tasman że juz nie bedziesz wogóle grał ?? Ja wiem że chyba może hostować marco_551 więc nic się nie dzieje że nasz GURU nie może hostować
pozdr.
PS>
PL_Marco - jak możesz to dodaj raport na http://www.uboots.ibox.pl thx

[PL_Marco]

Niema sprawy nastêpne bêde pisa³ tak¿e na stronie PR

[tu-144]

POLISH RUN 114 (26.11.2006 )

MISJA "SC-26 (01 April 1941) ver.2"

Host: PL_Marco
Ustawienie: 100% real

- SubForce-1 (33146 BRT)
C2 Cargo (6472)
Auxilary Cruiser (13850)
C2 Cargo (6452)
C2 Cargo (6372)

- tu-144 - (19385 BRT)
C Class Destroyer (1375)
Small Merchant (2360)
Coastall Merchant (2033)
C2 Cargo (6303)
C2 Cargo (6364)
Flower Corvette (950)

- JAWSORION - (21160 BRT)
T2 Tanker (10552)
T2 Tanker (10608)

- PL_Marco - (12059 BRT)
Small Merchant (2342)
Small Merchant (2364)
C2 Cargo (6403)
Flower Corvette (950)

- marco_551 - (1188 BRT)
V&W Destroyer (1188)

- PL_Stett - (2359 BRT)
Small Merchant (2359)

- majama_PL - bez zatopień

- Tasman1395 - rozłączony

---------------------------------------------------------

Zebrała się nas niezła gromadka i wyruszyliśmy całą 8-ką w morze. Niestety, nie wszystkim dane było zaznać satysfakcji w walce i z osiągniętych wyników.
Największego pecha miał Tasman - (jego łącze widać jest rzeczywiście z lat 40-tych) dwukrotnie został rozłączony i pozostał w swoim porcie.
Misja okazała się stosunkowo łatwa do rozegrania. Morze okazało się być mocno wzburzone, co jedni uznali za fart (można łatwo schować się eskorcie) inni uważali iż utrudni to celowanie. Eskorta bardzo niemrawa, praktycznie nie niepokoiła nas wcale. Ci co mieli szczęście i w początkowej fazie rozgrywki zostali rozrzuceni blisko konwoju, nie mieli wiekszych problemów z trafianiem do celów. Ci co byli oddaleni od konwoju, musieli obejść się smakiem, bo gdy dopłynęli do konwoju to praktycznie zostały im tylko niedobitki.
Misja okazała się bardziej żartem niż prawdziwą rozgrywką godną starych wilków morskich. Na przyszłość będziemy mieli nauczkę, aby 1 kwietnia (Prima Aprilis) nie wypływać w morze i pozostać lepiej w swoich portach.

Tabelki końcowe

http://img177.imageshack.us/img177/4...6039265rj4.png

http://img177.imageshack.us/my.php?i...0604893cr8.png

http://img177.imageshack.us/my.php?i...6043693cb7.png

[tu-144]

Niestety nie mogę pisać raportów na stronie PR. Nie mam chyba odpowiednio ustawionych uprawnień. Jeśli ktoś ma właściwe uprawnienia dostępu do PR to proszę przenieść ten raport na tamtą stronę.

[Tasman]

POLISH RUN 115
Nov_104 Convoy OS-1
Host P_Marco
Ustawienia 100% REAL

tu-144, przezył, 4 zatopienia
11547t
3x Small Merchant
1x Small Tanker

marco_551, przezył, 1 zatopienie
8000t
C3 Cargo

PL_stett, przezył, 1 zatopienie
1250t
Black Swan Frigate

LUKASZ11, zatopiony, 1 zatopienie
1250t
Black Swan Frigate

PL_Marco, przezył, bez zatopień

barniee, rozłączony

Tasman1395, przezył, bez zatopień

trudne warunki tym razem to i wyniki nieco gorsze, wysoka fala duży wiatr, szybki konwój zmieniający kierunek i prędkośc, popełniłem kilka błędów ale czułem się po ponad 6-śco tygodniowej przerwie jak nowicjusz;
witamy Młode Wilki i zapraszamy na łowy z serii Silent Hunter www.uboots.ibox.pl