Thread: Polish Run
View Single Post
Old 09-28-06, 05:24 AM   #125
PL_Marco
Mate
 
Join Date: Aug 2006
Location: Poland
Posts: 51
Downloads: 32
Uploads: 0
Default

Polish Run patrol 89 (27.09.2006 godz. 22:00)
HOST: PL_Marco
USTAWIENIA: 100% real
Misja: "Falklandy-Wyspa Duchów"

PL_Marco ---> przetrwał; (jako jedyny)
  • Fiji Light Cruiser 10 725t (ostatnio coś mnie lubią te krażowniki)
  • Clemenson Destroyer 1190t
PL_Stett ---> nic niezdołał zatopić, sam pada łupem okrętów eskorty

grallmn ---> nic nie zatapia, a losy jego okrętu są nieznane, (moze jakiś wypadek w torpedowni :hmm: , napisz co sie stało)

W tabelce widnieje jeszcze kimanu-101 ale 2 razy wywaliło go nim ktokolwiek zdołał napisac "in" więc niebędzie brany pod uwage (tak jakby go niebyło).


===========

Zaczeliśmy, (jakoś niemogłęm sobie wcześniej przypomnieć gdzie leżą Falklandy) teraz zapamietam na całe zycie. Tak daleko od domu to jeszcze chyba niewalczył nikt na Polish Run (dobre miałem przeczucie co do wyboru jednostki). Konwój dość dobrze chroniony, więć bedzie tylko jedno podejście chyba. Do konwoju żbliżam się od burty (dobra pozycja do strzelania). Przed dziabem mija mnie Hunt, już mam odpalac cygaro w jego strone, ale w oddali zanim ukazuje się sylwetka krażownika. Ten typ rozpoznaje już na pamięć "Fiji", na okręcie rozlega sie "zalac wyrutnie od 1 do 4, zapalniki magnetyczne, głębokość 6m" Ostatnio wystarczyła jedna na niego to też teraz trzeba będzie posyłąc pojedyńczo. Pierwsza niecelna (zrobił zwrot), ale gdy był juz 1700m dostał od grallmn-a jedną a zaraz potem moje 2 pieczentują jego los (grallmn jak coś mnie popraw bo niepamiętam ile twojich trafiło). No to się zaczeło, zaraz gdy Fiji wylatuje w powietrze od sterburty pędzi wściekły Clemenson, udaje mi się uciec. Kilkanaście minut później grallmn opuszcza gre (chyba uszkadzając wcześniej Liniowiec pasażerski, który PL_Stett próbuje dobić, niestety ta sztuka mu sie nieudaje i sam pada łupem DD. No to ładnie jeszcze prawie godzina jakaś do końca a ja zostałem sam jak palec.

Przed tym jak Stett zostaje zatopiony to ja wyskakuje jeszcze na peryskop by posłac 2 cygara do C3 (albo C2) niestety żadne nietrafia a Blaszak przeciągnoł mi po karku niszcząc rufowe stery głębokości i jeden ze sterów kierunku (od tej pory skręcać się poprostu niedało, bo jestem pewien że pancernik miał lepszą zwrotnośc niż mój okręcik). No to cicha prędkośc i zmykam powolutku tak mineło ze 20 minut i cisza no to peryskopowa, widze DD bardzo daleko (notabene cały czas żucali bomby na moją stara pozycje:rotfl. Mam jeszcze załadowane TI toteż udaje mi się zlokalizować tankowiec ale był dośc daleko i w niewygodnej pozycju (obrót okrętu jak wiecie nie wchodził w gre) i chybiam. Zwabiony chyba sladem torpedy Clemenson zawraca, ale po którkiej walce pada od mojich torped.

Do końca zostaje jeszcze troche czasu więc wylazłem na powierzchnie aby dac szanse wykazać się mojim artyleżystą. Idzie im dosyć dobrze tarfiają kilka razy Korwete (albo Fregate niepamietam) i coś tam wylatuje w powietrze ale ostatecznie ucieka a zamiast niej zbliża się Clemenson. Dostaje się pod jego ostrzał i zmykam pod wode. Tam siedze jeszcze z 5 minut, a gdy wybija 23:00 kończe misja.

Tabelki końcowe:

http://img211.imageshack.us/img211/6259/sh3imtw9.jpg
http://img211.imageshack.us/img211/7958/sh3imgdv7.jpg


Last edited by PL_Marco; 09-28-06 at 05:35 AM.
PL_Marco is offline   Reply With Quote