Kilka uwag "na goraco" po pierwszych kilku nocach z gra
 

Witam.



Po szale grania przyszedl czas na opamietanie i refleksje oraz kilka pytan.

1. Przy kontaktach dostajemy od razu czy jednostka to swoj, neutrallny, wrog.
Po co? Nie lepiej zostawic gracza w niepewnosci i dopiero po jakims czasie (kiedy kontakt jest dostatecznie blisko) zdradzac takie info, badz (przy wyzszym poziomie trudnosci) zmuszac gracza do takiej identyfikacji? Troche "fog of war" nie zaszkodziloby tym bardziej, ze, jak pamietam, w nieslawnej SH2 byly rozne mody, ktore mialy to korygowac.

2. Skad sie biora kontakty oddalone od naszego okretu o setki mil. Moze mnie ktos uswiadomic? Bo rozumiem ze jezeli plyne np. w zanurzeniu i pierwszy kontakt jest z HA, to jest ok. Probuje ustalic jego kurs (caly czas przy wspolpracy z HA) wyznaczam swoj kurs na zblizenie i w zaleznosci od widocznisci udaje mi sie dojrzec cel lub nie.
Ale te wyskakujace jak "Filip z konopi" kontakty sa dla mnie zagadka. Chyba, ze sa to info. z meldunkow radiowych przekazywanych prze inne jednostki. Ale wtedy przydalaby sie chociaz krotka wzmianka o meldunku radiowym dotyczacym kontaktu.
A moze sie czepiam? Ale znow jest to tym bardziej smieszne, ze np. jak wychodze z portu to nie widze patrolujacych kutrow torpedowych (a przeciez na zdrowy rozum powiniem byc poinformowany o ich obecnosci).

3. Male przyzady (te na samym dole w po prawej stronie) do ustawiania predkosci, kursu i zanurzenia. Ciezko celowac myszka aby wylkikac odpowiedni kurs. A wieksze jak sie podjedzie do stanowiska to jakies takie rozmyte.



Reszta miod (przynajmniej narazie).

Pzdr.

Piszesz o Silent Hunter III jak rozumiem. Jeśli chodzi o kontakty na mapie to wszystko zależy od tego jak ustawisz sobie realizm gry. Tą opcję możesz sobie wyłączyć i nie będzie Cię męczyć pewność swój Ci on czy nie swój ;)
Kontakty oddalone o setki mi, pochodzą z rozpoznania. One nie oznaczają dokładnych pozycji jednostek bądź grup jednostek. One oznaczają ostatnią znaną pozycję jaka została zgłoszona przez rozpoznanie .;) Chyba musisz się mocniej w opisy wgryźć.

Tak znalazlem. Co jak "brak aktualizacji mapy" jest o tyle w porzo, ze wszelkie obliczenia do ataku torpedowego robi jeszcze automat.
Z tym rozpozaniem to jest ok.

Znalazlem za to innego buraka (gra mam spatchowana do 1.4). Mianowicie jezeli jestes w zanurzeniu (na presykopowej) i zapiszesz gre, a nastepnie wczytasz ja ponownie to mimo ze okret sterczy dajmy na to na tych jedenastu metrach to wachta caly czas jest na pokladzie kiosku. Malo tego mozna wyjsc na kiosk i postac sobie razem z nimi obserwujac..... chyba rybki (szkoda ze nie ma rybek choc mewy/rybitwy lataja sobie w powietrzu). Mozna nawet przydzielic oficera wachtowego! Dopiero wydanie komendy zanurzenia powoduje automatyczne przeniesienie calej wachty z powrotem pod poklad.

Ja to tez zauwazylem. SHIII ma pare problemow (z odwroconymi do gory nogami przyzadami do wachty ktora zawsze ma ochote na swieze powietrze) ktore powinny byc naprawione przez wydawcow gry. Peryskop tez jest keipski probowalme policzyc manualnie odleglosc bez uzywania funkcji w notatniku i oldeglosc do statku byly inne niz te z notatnika. Zauwazcie ze jak przesuwasz lninie to po 0 najstepuje -0 a potem 1. To tez powinno zostac naprawione, takie male niedociagniecia czasami mnie denerwuja.

A pozatym gra jest swietna i mam nadzieje ze w przyslosci bedzie wiecej gier o tej tematyce. I mazy mi sie ze by kiedys pozwidzac caly okret nie tylko byc utkwionym w control room.

Nastepny byk jest zwiazany z uzywaniem SH3Commander (w kazdym razie tak mi sie wydaje, poniewaz dopiero po zainstalowaniu SH3C zaczely sie dziac dziwne rzeczy).
Chodzi o to ze majac zniszczona antene radiowa otrzymale wiadomosc via radio.
W wiadomosci bylo info dotyczace przeniesienia mojej bazy do Kilonii.
Rozumiem, ze jest to blad z zainstalowaniem SH3C ale w samym enginie gry tez chyba powinno byc zabezpieczenie przed otrzymywaniem wiadomosci radiowych w przypadku gdy okret pozbawiony jest takiej mozliwosci.

Czy zainstalowales ten mod po usunieciu wszystkich innych modow?
Ja zauwazylem ze jezeli sie nie usunie modow przed instalacja jakejs powazniejszej modifikacjy to sie wtedy dzieja rozne rzeczy z gra.

Hej masz chyba racje. Przypominialems sobie, ze pierwszy raz instalowalem SH3C na czystym "SH3".
Po kolejnej reinstalacji SH3 wrzucilem jakies niewielkie mody a nastepnie SH3C.
Sprawdze to.
Dzieki za sugestie.

A tutaj screen jaki sytuacji o ktorej wczesniej pisalem...

http://img66.imageshack.us/my.php?im...9233684mt8.jpg

troche smieszny

Zeby sprawdic czy to jest blad w grze musial bys oddtworzyc taka sama sytuacje I zobaczyc co sie stanie. A jezeli nie to przeinstalluj wszystkie mody jeszcze raz.

Ja mam problem z pogoda. Zaintalowalem The Grey Wolves great mod apotem inne modifikacje. I potym wszystkim pogoda poszla do diabla... mam morze plaskie jak stol, i sloneczna pogoade jak na rejsie wypoczynkowym. Szkoda ze nie wziolem z soba paru turystow....:arrgh!:

The Grey Wolves v.2 jest troche wg. mnie spieprzeprzony (chłopaki przesadzili :P)
Teraz testuje NYGM TonnageWar i Living SH3 są ok. Dodaje jeszcze do nich mod z ruchem w portach i robi całkie wypasiny realiz :).

Postaram się wrzucić dzisiaj na ten FTP wszystkie MOD'y które mam. Oczywiścia są lekko odsiane z różnego rodzaju śmieci co wywalają gre.

Teraz pracuje nad zrobieniem moda dla PolishRun który by nie wywalał ludzi z trybu multi jeśli ktoś go nie będzie miał.
pozdr.

Dokladnie tak wczoraj zrobilem. Mialem backup savow. Po reinstalacji SH3 skopiowalem stare savey. Wczytalem save w ktorym mam uszkodzona antene i zadnego komunikatu nie dostalem. Nastepnie zainstalowalem SH3C i uruchomilem. Rowniez nie powtorzyla sie ta sytuacja. Dochodze do wniosku ze mieszamie modami (ingerujacymi w cfg i savey gry) powoduje ten blad. Dlatego zianstalowalem wybiorczo troche modow graficznych i dzwiekowych(np. z TGW). Niektore zmiany w cfg zrobilem recznie bez podgrywania calych pakietow (np. przesuniecie procentu realizmu w grze tak jak jest to w Tonnage War).

Ale masz tak przez caly patrol? Moze musisz troche poczekac na zmiane...

Generalnie wole Tonnage od GW, chociaz obydwa ledwo chodza na mojej maszynie. Jednak w Tonnage War dostrzeglem, ze np. troche przesadzili z realizmem w przypadku dryfowania okretu i opadania w dol. To co jest napisane w manualu ma sie nijak do tego jak jest w grze. Tzn. predkosc 1 wezla w zaden zywy sposob nie gwarantuje utrzymania poziomu zanurzenia.
Jezeli grzebales w tym modzie, wiesz w jakim pliku mozna znalezc te wartosci? Sprobuje sam troche poeksperymentowac, bo pomysl wydaje mi sie dobry.
Z Tonnage War wybralbym jeszcze ruch w porcie i modyfikaqcje instrumentow do wykreslania kursow na mapie (to naprawde przydatna rzecz) ale proba podgrania tego bez wczesniejszego zainstalowania Tonnage wywala gre podczas konwej fazy wgrywania misji.

Cos jest nie tak z SH3 jezeli chodzi o pogode:sunny:. Przez dwa miesiace na morzu pogada sie wcale nie zmienila. Moja zaloga wyglada jak murzynki bambo.... Zainstalowalem Weather mod i on dziala nawet jak nie uzywasz SH3 com. Tylko musisz pamietac zeby go uzyc przed wyplynieciem z portu(w biurze). W czasie gry zmiany plikow nie beda mialy zadnych efektow na pogodzie.

A pozatym to masz racje jezeli chodzi o GW super mod. Np. oni strasznie obnizyli sensytywnosc sonaru. Zeby wykryc statek 4 km odemnie musze sie dobrze wsluchac zeby uslyszec sruby. Naprawde to dzwiek w wodzie wedruje szybciej i dalej wiec nie rozumiem dlaczego oni to zmienili. To wcale nie dodaje realizmu do gry.

Jezeli chodzi o zatapianie statkow...:arrgh!: To ja sobie nie wyobrazam ze nawet najwiekszy statek jest wstanie wytrzymac 600kg ladonkow wybuchowych.

Wiesz 600 kilosow to srednio dwie torpedy. Tutaj moznaby dyskutowac o punkcie w ktorym nastapi eksplozja, ladunku statku, tonazu, konstrukcji itp.
Ciekawie opisane jest to w manualu do Tonnage War.
Generalnie czas zatapiania w Tonnage War podoba mi sie. Chociaz nie zgodze sie z autorem ze w oryginalnym SH3 schemat zatapiania byl uproszczone. Sam pamietam akcje, kiedy po dwoch torpedach w czesc rufowa, frachtowiec C2 nie za bardzo chcial tonac. Poniewaz plywalem wtedy typem II, nie mialem go czym dobic (a szkoda mi bylo torped). Postanowilme wiec go sledzic (plynal jakies 3-4 wezly). Zatonal po nastepnego dnia przed poludniem.
Co sie tyczy "efektywnosci" dziala to jego pogorszenie w Tonnage tez mi sie podoba. Srednio 20stoma pociskami to mozna zatopic lodz rybacka a nie frachtowiec 6000 BRT. Poza tym dobor odpowiendnich pociskow tez sie liczy. Kiedys zrobilem taka mala probe. Strzelalem w przybrzezny statek handlowy tylko oswietleniowymi. Zatonal po 17 celnych strzalach. Nonsens, chyba ze poklad pelen byl beczek z benzyna.

Ja sobie poradziłem z instrumentami, dźwiękami i narzędziami do wykreślania kursów. Wyseparowałem to co mnie interesuje i stworzyłem własny zestaw który nie wywala się w trybie multi. Wrzuce tą paczkę na FTP POLISHRUN
Namiary w e-mailu
pozdr.