Thread: Polish Run
View Single Post
Old 06-23-07, 10:27 AM   #437
lucienSeth
Medic
 
Join Date: May 2006
Location: Poland
Posts: 162
Downloads: 8
Uploads: 0
Default Polish Run & Sea Devils 272

Polish Run & Sea Devils 272 (22.06.2007 godz. 20:50)
72 Gra konkursowa
Misja: "Watacha"
U-Booty - VIIB (1941), czas gry: 2 godz
17.03.1941 godz. 17:00
Pogoda: czyste niebo, wiatr średni.
---------------------------------------------------------
PL_Marco - SURV - 3 zatopienia
  • BattleCruiser Hood - 48 360 t
  • Black Swan Frigate - 1 250 t
  • Flower Corvette - 950 t
---------------------------------
Razem: 50 560 BRT
---------------------------------------------------------
Otto_07_PL- KIA (ale proszę aby potwierdził co się stało)
  • Hunt I Destroyer 1 000 t
--------------------------------------------------------
W.A.R.C.D_Rezik - Rozłączony / KIA (ale proszę aby potwierdził co się stało)
- bez zatopień
---------------------------------------------------------
Screen:


----------------------------------------------------------
Dziennik pokładowy U-57 z dnia 17 marca 1941 roku
godz. 10:00 - Jesteśmy już tydzień na morzu i kierujemy sie w rejon kwadratu AM 11 który mamy patrolować. Wczorajszego dnia odebraliśmy meldunek od BdU iż prawdopodobnie nasz kurs przetnie powracający z Atlantycku HMS Hood. Nakazałem częściej zmieniać wachtę.

godz. 17:00 - zanurzyłem okręt aby posłuchać czy coś sie zbliża, operator szumonamiernika melduje dwa konwoje, jeden około 5 jednostek, same wojenne, prędkość średnia, zbliża się. Wynurzenie, cała naprzód, wachta na mostek, kurs 040.

godz. 17:12 - okręt na choryzoncie, szybko wybiegam na mostek i przykuwam oczy do szkieł najmocniejszej lornetki. Cholera jasna wrzasnąłem To Hood !! w asyście kilku niszczycieli i lekkiego krążownika. Do diaska źle płyniemy uciekną nam ! Pierwszy zmiana kursu ster 40* w prawo dawać po garach. Mijają chwile na powierzchni, zdające się być wiecznością, miejmy nadzieje że na tle oślepiającego słońca nie dostrzegą smukłej sylwetki U-Boota.

godz 17:22 - zanurzenie, alarm na pokładzie wszyscy na stanowiska ! ruszać się lenie !
Okręt szybko i z gracją delfina zniknął pod powierzchnią wody. Silniki stop, peryskop w górę. O jest teraz widać dokładnie. Oficer uzbrojenia wprowadź dane do kalkulatora. Odległość 3700m, kąt kursowy 90* sterburta, prędkość 15 węzłów !. Nastawić torpedy 1 i 2 na szybki bieg, zapalniki magnetyczne na 11m zalać wyrzutnie i czekać na komendę. Minęła minuta gdy padł rozkaż Pierwsza Pal ! Druga Pal. Torpedy w drodze teraz możemy tylko czekać. Mijały minuty długie jak godziny, i nagle kadłub okrętu przeszywa dźwięk detonacji torpedy, lecz tylko jednej. Czy jedna niemiecka Torpeda warta 25 tyś marek powstrzyma okręt o wyporności prawie 50 tyś ton za bagatela £ 6,025,000. O dziwo Hood powoli wytracał prędkość, lecz 2 DD zainteresowały się skąd nadszedł cios, dotkliwy cios.

godz. 17:30 - Kolejna eksplozja wstrząsnęła stojącym już w miejscu pancernikiem, gdy wystrzeliwałem w jego kierunku 4 torpedę i czekałem wpatrzony w peryskop nagle gigant przewrócił się niczym domek z kart.


Potem jeszcze napatoczyła sie fregata, a "kwiatek" poległ po 20 pociskach przeciw pancernych z mojego działa pokładowego.

godz. 18:30 - nadać meldunek do BdU o zatopieniu pancernika HMS Hood, zakomunikować iż pozostały nam tyko 4 torpedy i wracamy do bazy. Należy się nam porządny urlop. Kurs na port macierzysty, cała naprzód ! wracamy do domu...



PS. Propaganda to na pewno wykorzysta, a i podobno jakiś medal czeka

Autor: PL_Marco
__________________
Człowiek budzi się rano, morze budzi się w nocy.
lucienSeth is offline   Reply With Quote